wtorek, 24 marca 2015

Opowieść 1

Była sobie pewna elfka Jasmine. Nie przepraszam to była Księżniczka Jasmine z Lothrien. Była ona córką Gardarieli. Była dość ładna. Miała czarne oczy i włosy. Lecz nie szata zdobi człowieka. W tym przypadku to się sprawdza Jasmine była okropną rozpieszczoną laleczką. Dalej wolę nie pisać...
Z resztą... dowiecie się wszystkiego w swoim czasie.




TO OPOWIEŚĆ PORA ZACZĄĆ
AKCJA!

Występują:
Jasmine
Legolas
Tauriel
Lurien
Gardariel
Chuck Norris
Slow motion
Kaptur i płaszcz Tauriel
Gandźalf Stary
TRÓ LOFF
i inni

Był słoneczny ranek w Lothrien. Jasmine otworzyła szeroko okno i wzięła głęboki oddech czystym powietrzem. Zobaczyła że przed pałacem stało 3 elfów w tym Ojciec Jasmine, i jakiś strażnik.
tego 3 nie znała. Postanowiła iść na dół się przywitać. Przywitała się z ojcem i strażnikiem. Na legolasa tylko patrzyła. Myślała: ,,Jaki on piękny, ma takie piękne włosy i te lazurowe oczy.. ah..''
Z zamyślena wyrwał ją głos blondyna:
-Nie przedstawiłaś mi sie. Jak masz na imię?
-Eee... Ja jestem Jasmine...- zaczerwieniła sie i podała rękę legolasowi
-Bardzo mi miło-powiedział legolas i pocałował jasmine w rękę
-,,Oh jaki on słodki''- pomyślała Jasmine
Tę uroczą scenę przerwała nadchodząca matka Jasmine, wiedziała że blond- elf podoba się jej córce.
-Widzę że już się znacie- powiedziała z lekkim uśmiechem- chodżcie na śniadanie
-dobrze już idziemy- powiedziała Jasmine
Gdy już dotarli do pałacowej jadalni usiedli przy stole i przywitali się ze wszystkimi gośćmi.
Po czym przemówił gospodarz:
- Witam wszystkich gości. Jak widzicie jeszcze nie wszyscy dotarli. Goście z Mrocznej Puszczy prosili żeby na nich nie czekać. Mają dużo pracy i zjawią się dopiero wieczorem. (przynajmniej tak mówił Legolas, on w końcu tam mieszka więć myślę że mówi prawde) Dobrze, więc zapraszam do jedzenia!
Gdy wszyscy zjedli rozeszli się do swoich komnat.
                                                                           XXX
Jasmine i Legolas siedzieli właśnie na tarasie i prowadzili przyjemną rozmowę.
-Opowiedz mi coś o sobie chce cię lepiej poznać- powiedziała Jasmine
-Aha. To ja...- zaczął Legolas ale urwał w pół słowa- ja się nawet nie przedstawiłem. Jestem Legolas, książę Mrocznej Puszczy.
-Bardzo mi miło. A mnie już chyba znasz
-Tak, ale i tak mi miło- powiedział ze śmiechem legolas
 Nagle na taras weszła ruda, długowłosa, szczupła i wogóle piękna elfka. *slow motion on* Weszła w stylu Chuck Norris, zrzucając kaptur i robiąc zamaszysty ruch włosami.
-CO TU SIĘ ODBYWA!?- krzyknęła patrząc na parę elfów z rozdziawionymi buziami
-...
-Legolasie kim jest ta laska?- spytała z oburzeniem Jasmine
-To moja przyjaciółka Tauriel. Jest cudowna prawda?- Odpowiedział ze śmiechem Legolas
On i Tauriel zaczęli się wymieniać wspólnymi wspomnieniami, śmiać się i rozmawiać o ich wspólnym życiu. Jasmine przewróciła oczami i poszła do swojej komnaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz