środa, 15 kwietnia 2015

Opowieść 1 cz 4

W Legolasie zawrzała złość. Coś w rodzaju zazdrości. Zazdrości o kogoś. Legolas nie miał jednak prawa by być zazdrosnym o Tauriel. Nie byli parą- w każdym razie jeszcze nie byli- tylko przyjaciółmi. Jednak czuł coś do Tauriel i raczej nie zniósłby tego że ona ma kogoś innego (w każdym razie na pewno nie Luriena). Policzył więc wolno od  tyłu do 20, wziął głęboki oddech i ruszył do akcji. Wyszedł na zewnątrz (w miejsce spotkania Tauriel i Luriena) i zobaczył że Tauriel świetnie dogaduje sie ze swoim starym przyjacielem. Legolas gwizdał, chodził w tą i wewtą stronę ale Tauriel jakby go nie zauważała. Posranowił więc ruszyć do,,akcji"
Powiedział demonstracyjnie:
- Tauriel, może pójdziemy nad rzekę?
Wtedy zadziałało. Tauriel odpowiedziała:
-Nie na razie nie mogę. Będę musiała iść szkolić oddział.
-Aha... to może później...- powiedział zrezygnowany Legolas
Gdy szedł natknął się na Jasmin która oczywiście wszystko słyszała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz